Reżyseria:Bartosz M. Kowalski
Producent:Akson Studio
Gdy ktoś na imprezę zamiast chipsów przynosi maskę i kuszę, beztroska noc zmienia się w walkę o przetrwanie. Technologia zawodzi – morderca przejmuje kontrolę nad systemem bezpieczeństwa. Drzwi się zamykają, okna blokują, a dom zmienia się w więzienie.
Choć fabuła „13 dni do wakacji” jest fikcyjna, jej źródła są niepokojąco realne. Twórcy nie ukrywają, że inspiracją dla scenariusza stały się realne i wstrząsające przypadki przemocy i morderstw – historie, które poruszyły opinię publiczną zarówno w Polsce, jak i za granicą. Chociaż film nie odtwarza żadnej konkretnej zbrodni, jego fabuła i atmosfera zrodziły się z autentycznych dramatów, których echo można znaleźć w doniesieniach medialnych z ostatnich lat.
– Żyjemy w bańce pozornego bezpieczeństwa, nieświadomi, że zbrodnie z pierwszych stron gazet i te, o których nikt nie mówi, dzieją się każdego dnia – tuż obok nas – mówi reżyser Bartosz M. Kowalski, jeden z najbardziej bezkompromisowych twórców współczesnego polskiego kina gatunkowego.
W „13 dniach do wakacji” powraca do bardziej realistycznego, dusznego społecznego thrillera. Jego nowy film to spotkanie młodzieżowego horroru z brutalną prawdą o świecie, który tylko z pozoru jest bezpieczny.
„13 dni do wakacji” to nie tylko mrożący krew w żyłach horror – to także komentarz do współczesnego lęku, w którym dom, zamiast schronienia, staje się więzieniem. Film celnie punktuje naszą cyfrową bańkę komfortu – bo dziś nie trzeba jechać w odludne lasy, by obudzić się w środku horroru. Wystarczy zamknąć się w domu.
Nocne Szaleństwo
Pokaz Specjalny